niedziela, 16 czerwca 2013

Mój Pierwszy Raz w Alpach

Dolina Chamonix

Tego lata naszła mnie chęć na skosztowanie odrobiny alpejskich krajobrazów. Mój wzrok początkowo kierował się ku Austrii, do której planowałem już kilka, niestety niedoszłych wypadów lecz powierzchowna analiza cen lotów w tamte rejony spowodowała, że zacząłem rozglądać się za alternatywnymi miejscami. Francja o wiele bardziej gościnna przynajmniej pod względem ekonomicznym, a w dodatku oferowała coś co w Austrii, jak i w reszcie krajów Europy nie można zobaczyć, czyli najwyższy szczyt Europy – Mont Blanc, oraz najwyższą kolejkę linową – wpinającą się na wysokość 3802 m. Aiguille du Midi (Południowa Iglica), zawdzięczającą swą nazwę szczytowi na którym ląduje.




Kolejka linowa na Aiguille du Midi
Aiguille du Midi
Michel Gabriel Paccard - pierwszy zdobywca Mont Blanc

Horace-Benedict de Saussure - trzeci zdobywca Mont Blanc, oraz wskazujący na górę Jacques Balmant -przewodnik z Chamonix, który zdobył szczyt razem z nim.

Była to moja pierwsza wyprawa w alpejskie klimaty, więc posiadając zerowe doświadczenie w szukaniu zakwaterowania we francuskich górach poszedłem na łatwiznę i wynająłem pokój w domu gościnnym w najbardziej popularnym mieście regionu – Chamonix-Mont-Blanc. Wybór ten okazał się trafny, bo wyjazd został
zaplanowany poza głównym sezonem, przez co większość atrakcji i placówek gastronomicznych w mniejszych miasteczkach i wioskach były zamknięte na głucho, podczas gdy w Chamonix panował stosunkowo duży ruch turystyczny, to znaczy większość lokali i sklepów była czynna.


Wieczór w Chamonix
20 najbardziej zasłużonych postaci w historii Mont Blanc

Kiełbasa o rekordowym rozmiarze
 Miasteczko leżące na wysokości 1035m. npm. i zamieszkałe przez około 9.5 tys mieszkańców, już od kilku wieków jest bardzo popularne wśród Francuzów jak i przyjezdnych z zagranicy. Zawdzięcza to przede wszystkim sąsiedztwu najwyższych szczytów, zwanych „dachem” Europy, a także sprzyjającym warunkom dla sportów ekstremalnych takich jak m.in wspinaczki skalne i lodowe, paralotniarstwo czy narciarski freestyle. Należy też wspomnieć, że w okolicach Chamonix utworzono setki kilometrów szlaków prowadzących na wszystkie szczyty, z których widoki gwarantują garść niezapomnianych wrażeń wizualnych.
Widok na miasto z Aiguille du Midi
Chamonix z pociągu Montenvers
Przyjazd do Chamonix, przez Genewę w piątkowy wieczór nie zapowiadał udanego pobytu, bo przywitany zostałem przez gruba warstwę chmur i gdzie nie gdzie obfite opady. Sobotni poranek wyglądał już o wiele lepiej, bo deszcz ustał a chmury usadowiły się na poziomie, który pozwalał dostrzec niektóre z otaczających miasteczko szczytów....



Sobotni poranek w Chamonix

Rzeka Arve przepływająca przez Chamonix



Aby zobaczyć więcej zdjęć odwiedź moje konto na KOLUMBERZE

2 komentarze:

  1. Miałem okazję być w Austrii, Szwajcarii i Francji w zimie i lecie. Piękne widoki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zazdroszczę takiej wyprawy. Zdjęcia są naprawdę piękne. Choć przyznam szczerze, że ja wolę morze, nasze;)

    OdpowiedzUsuń